..a to za sprawą piernikowych biscotti. Ich zapach wypełnił każdy kąt i przypominał o tym, że już za miesiąc będę dekorować choinkę i pakować prezenty, którymi z powodzeniem mogą stać się te pyszne sucharki. Proponuję więc zaparzyć kawę, wziąć do ręki biscotti i zastanawiać się co komu sprezentować na Święta..
Piernikowe biscotti
Oryginalny przepis Dorotus76 znajduje się tu: http://mojewypieki.blox.pl/2009/11/Piernikowe-biscotti.html. Ja wprowadziłam kilka modyfikacji.
- 1 duże jajko lub 2 mniejsze
- 1 szklanka i 1 łyżka mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta sody oczyszczonej
- szczypta soli
- pół szklanki ciemnego brązowego cukru (dałam muscovado)
- garść posiekanej suszonej moreli
- garść posiekanej suszonej śliwki
- garść suszonej żurawiny
- 3 łyżki miodu (u mnie wielokwiatowy i gryczany)
- 1 łyżeczka zmielonego imbiru
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta gałki muszkatałowej
W misce wymieszać mąkę, proszek, sodę, cukier i przyprawy. W drugiej misce wymieszać jajko z miodem. Dodać do suchych składników i dokładnie wymieszać. Wsypać morele, śliwki i żurawinę, wymieszać. Rękami obsypanymi mąką uformować z masy płaski chlebek i ułożyć go na blaszce wysypanej mąką. Piec 30 minut w 180 stopniach (wierzch powinien lekko popękać). Wyjąć i odstawić na 10 minut do wystygnięcia. Nożem z piłką pokroić chlebek na 1 cm kromeczki (skośnie). Ułożyć je płasko na blaszce i piec 10-15 minut w 180 stopniach (w połowie pieczenia przewrócić na drugą stronę). Wystudzić na kratce.
0 komentarze:
Prześlij komentarz