Przedstawiam moje ulubione ciasteczka (a właściwie ciacha). Niesłychanie chrupiące, z pysznymi czekoladowo-kokosowymi drażami, które rozpływają się w ustach (a nie w dloni :)). Muszę wykazywać się wielkim samozaparciem, żeby nie pożreć calej surowej masy a potem wszystkich upieczonych już ciasteczek.
Ciastka z drażami czekoladowo-kokosowymi
Przepis znalazłam u Dorotus76, z tymże m&m'sy zastąpiłam drażami; http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/Ciastka-z-mms.html
- 220 g miękkiego masła
- 1 szklanka brązowego cukru (dałam pół na pół ciemny i jasny cukier muscovado)
- pół szklanki białego cukru (u mnie ok. 1/4 szklanki)
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 2 jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli (dałam pół)
- ok. 400 g draży czekoladowo-kokosowych (lub orzeszków m&m's)
Utrzeć masło z cukrami. Dodać jajka, ekstrakt waniliowy i dalej ucierać. Wmieszać suche składniki i zmiksować. Wrzucić połowę draży i wymieszać. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego (masa jest bardzo klejąca więc pomagałam sobie maczając dłonie w wodzie), wykładać na blaszkę (w dość dużych odstępach) i lekko spłaszczać. Powtykać w ciastka drugą połowę draży. Piec około 10 minut w 180 stopniach. Ciastka muszą stwardnieć, więc odczekać chwilę przed zdjęciem z blachy. Studzić na kratce.
2 komentarze:
Świetne, ciekawy pomysł z tymi drażami, widziałam podobne z m&m
Tym ciasteczkom z pewnością nie można się oprzeć, z tym, że ja bym chyba nawet nie probowała.
Prześlij komentarz