.. nazywa się bowiem Pychotka. Znane jest także jako Pani Walewska, ale uważam, że Pychotka lepiej pasuje. Bo pyszna jest i tyle! :) Wymaga trochę pracy ale efekt jest zachwycający. Na szczególne okazje - takie jak moja dzisiejsza uroczystość, lub na codzień - na chandrę, na pogodę, na wszystko. Koniecznie polecam!
Pychotka (Pani Walewska)
Dziękuję pięknie Dorotce z Moich Wypieków za wspaniały przepis, który pozwolę sobie zacytowac: http://mojewypieki.blox.pl/2009/10/Pani-Walewska-Pychotka.html
Kruche ciasto:
- 500 g mąki pszennej (3 szklanki minus 1 łyżka)
- półtora łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru pudru
- 200 g masła bądź margaryny
- 6 żółtek
Beza:
- 6 białek
- półtora szklanki drobnego cukru do wypieków lub cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Ponadto:
- 450 g dżemu z czarnej porzeczki
- 120 g płatków migdałowych
Masa:
- 2 szklanki mleka (500 ml)
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
- 3 łyżki cukru
- 16 g cukru migdałowego
- 150 g masła (Dorota podaje 200 g)
- kilka kropel aromatu migdałowego
Gotowe, ostudzone placki przełożyć masą kremową i schłodzić minimum 3 godziny w lodówce (schłodzone lepiej się kroją).
0 komentarze:
Prześlij komentarz