Amator Kokosa obchodził swoje Święto więc postanowiłam sprezentować Mu własnoręcznie zrobione batoniki a'la Bounty, które moim skromnym zdaniem smakują o niebo lepiej niż Bounty oryginalne. Część z ciemną czekoladą, część, dla odmiany, z białą.
Batoniki Bounty
Oto link to przepisu na te batoniki z bloga Dorotus76 Moje Wypieki: http://mojewypieki.blox.pl/strony/Desery.html
- 200 g wiórek kokosowych
- 100 ml śmietanki kremówki
- 70 g cukru pudru
- 70 g masła
- 200 g mlecznej czekolady (dałam 100 g mlecznej i 100 g białej)
Wiórki wymieszać z cukrem pudrem. W garnuszku podgrzać masło z kremówką az masło się rozpuści. Wlać miksturę do wiórków z cukrem, wymieszać. Włozyć na około pół godziny do lodówki. Z masy formować kuleczki o wielkości orzecha włoskiego (mi wyszło około 20). Ułożyć je na blaszce wyłozonej papierem do pieczenia, przykryć folia aluminiową i z powrotem włozyć do lodówki na co najmniej godzinę.
Czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej (trzeba uważać, żeby woda nie dotykała miseczki, w której rozpuszczamy czekoladę). Każdą kuleczkę zanurzać w czekoladzie, obtoczyć dokładnie z każdej strony (pomagałam sobie widelcem i patyczkiem) a następnie wyłożyć na papier aby czekolada mogła stwardnieć. Włożyć do lodówki na kilka godzin.
0 komentarze:
Prześlij komentarz