Tarto-serniko-mako-coś :)

Pomieszanie moich ulubionych smaków, czyli sernika, kruchego ciasta oraz masy makowej. Do tego przełamujące słodkość dżem z czarnych porzeczek i jabłka na wierzchu. Ponieważ bardzo lubię, jak mak chrzęści mi między zębami nie mieliłam go, tylko zagotowałam z dodatkami. Ale zmielenie też oczywiście jest wskazane.

Tarta sernikowo-makowa

Inspirowane przepisem z White Plate: http://whiteplate.blogspot.com/2008/11/sernik-z-mas-makow-i-winiami.html

SPÓD:

• 250 g mąki
• 120 g miękkiego masła
• 1 jajko
• 120 g cukru pudru

Składniki szybko wymieszać, zagnieść w kulę, owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę.

MASA SEROWA:

• 400 g zmielonego sera
• 120 g cukru pudru
• 2 jajka
• cukier z prawdziwą wanilią (około 3 łyżki)

Zmiksować ser z cukrami. Wbijać pojedynczo jajka i zmiksować na gładką masę.

MASA MAKOWA:

• 200 g maku zmielonego 3-krotnie
• 3/4 szklanki cukru (użyłam jasnego i ciemnego brązowego cukru muscovado)
• ok. 20 g miodu (użyłam miodu gryczanego)
• 100 g rodzynek
• 100 g posiekanych suszonych moreli
• 1 jajko

Mak utrzeć z cukrem i żóltkiem. Dodać miód i bakalie, wymieszać. Białko ubić na sztywno i wymieszać z masą.

ORAZ:

• Kilka łyżek kwaśnego dżemu
• 2 jabłka, obrane i pokrojone w plasterki

Kruchym spodem wyłożyć formę na tartę o średnicy ok.23 cm. Ponakłuwać widelcem i podpiec w 180 st. przez 10 minut. Na podpieczonym spodzie rozsmarować dżem. Wylać masę serową, a następnie masę makową. Wyłożyć plasterki jabłek i piec przez 45-50 minut w 170 st.