..czyli ciasto z daktylami i orzechami. Oryginalny przepis zaleca gotowanie daktyli w wodzie, ja gotowałam je w czerwonym winie i to był strzał w dziesiątkę! Podwoiłam też ilość składników, bo proporcje podane w przepisie wydawały mi się niewystarczające. I powstała pyszna, słodka masa daktylowa połączona z niezbyt słodkim ciastem. Wspaniały duet.
Gilacgi
- 250 g grysiku
- 250 g mąki
- około 8 łyżek cukru (użyłam jasnego brązowego cukru muscovado)
- 1 laska wanilii
- 200 g masła
- 200 g suszonych daktyli pokrojonych drobno
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 60 g siekanych orzechów włoskich
- 125 ml czerwonego wina
4 komentarze:
O! Grysik uwielbiam, daktyle bardzo lubię, ale mam nienajlepsze doświadczenia z ich krojeniem - jednak skoro tutaj nie trzeba tego robić, to bardzo chętnie wypróbuję. :)
Pozdrawiam!
nigdy nie dodawałam daktyli do ciasta
a już tym bardziej gotowanych w winie
musiało byc aromatycznie i pysznie..
Mmm wygląda bardzo apetycznie :)
Ta kruszonka na górze wyglądaa bajecznie pycha
Prześlij komentarz