Pavlova trochę inaczej

10 lip 2010

Od zawsze chciałam zrobić pavlovą, ale też od zawsze odstręczała mnie od niej bita śmietana. Jestem z tych niewielu pewnie osób, które nie cierpią bitej śmietany. Wpadłam jednak na pomysł, żeby zastąpić ją serkiem wymieszanym z homogenizowaną śmietaną 12%. Do tego cytryna, trochę cukru i powstała godna masa gotowa udekorować pavlovą. Przepraszam tym samym wszystkich konserwatywnych zwolenników pavlovej z bitą śmietaną :)

Pavlova z cytrynowym serkiem i owocami

Przepis na pavlovą z książki Nigelli "Lato w kuchni przez okrągły rok"
  • białka z 6 jaj
  • 300 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego lub winnego
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni, blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Białka ubić na pół sztywno i dodać ocet oraz po 1 łyżce cukru, nadal ubijać aż staną się sztywne i lśniące. Na papierze do pieczenie narysować okrąg o średnicy ok. 23 cm i wyłożyć na niego bezę. Wygładzić brzegi i powierzchnię. Wstawić do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 150 stopni. Piec 1 godzinę (lub 1 godzinę i 15 minut). Gotowa beza jest krucha i sucha na wierzchu, ale ciągliwa i elastyczna w środku. Wyłączyć piekarnik, studzić bezę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Przygotować masę:
  • 250 g serka kremowego (użyłam zwykłego twarogu półtłustego i rozdrobniłam go widelcem-stąd widoczne w mojej masie drobne grudki, które oczywiście nie odejmują nic ze smaku)
  • 150 g śmietany homogenizowanej 12% lub 18%
  • skórka i sok z 1 cytryny
  • cukier puder - według upodobań
Wszystkie składniki zmiksować.
Na krótko przed podaniem przełożyć odwróconą bezę płaski talerz. Wyłożyć na nią masę serową a na samym wierzchu udekorować owocami (u mnie maliny i brzoskwinie).

6 komentarze:

asieja pisze...

można nie lubic bitej śmietany? naprawdę? :-) zadziwiające. jest taka przyjemnie słodka i pyszna przecież. no ale i tak bardzo mi się podoba serkowa zamiana.

Marta pisze...

Asiejo, to nawet nie jest zwykłe "nie lubienie". To jest "nie cierpienie!" :)

kasiaaaa24 pisze...

Ja tam bitą śmietanę uwielbiam :) Ale pomysł miałaś nie zły i przynajmniej mogłaś wreszcie ją upiec :)

Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Kurczęę... nie lubić bitej śmietany! Oczywiście, że ograniczone ilości, bo po większych muli niemiłosiernie, ale nie lubić w ogóle?! Jejku.

Ale ta zmiana całkiem ciekawa i przyjemna dla guzików od spodni. ;))

Pozdrawiam!

aga pisze...

taka pavlova tez napewno jest smaczna!

gosiaa99 pisze...

Hmn a wiesz ze to calkiem niezly pomysl ;)
Czestuje sie wirtualnie:)