Babeczki na małego chapsa, których przygotowanie wymaga trochę więcej wysiłku niż przygotowanie muffinek, bo trzeba jednak wyjąć mikser :) Ale rosną jak szalone i jak szalone znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Dla wielbicieli połączenia czekolady i śliwek.
Czekoladowe babeczki ze śliwkową niespodzianką
- 1 i 1/3 szklanki mąki
- 3 jajka
- 2/3 szklanki oleju
- 3/4 szklanki ciemnobrązowego cukru
- 1/4 szklanki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 8 suszonych śliwek
10 komentarze:
ładnie wyrosły :) takie górki :)
giganty! uwielbiam takie! więcej muffinki w muffince :>
uwielbiam takie 'niespodziankowe' słodkości:)
oczywiście zapisuję przepis:)
pozdrawiam
świetne- ostatnio muffiny stały się jednymi z moich ulubionych smakołyków;D
Ja tam lubię miksery. I czasem się pomęczyć lubię. Szczególnie, kiedy wiem, że z mojego piekarnika wyskoczą takie pyszności. ;))
Pozdrawiam!
zachęcająca niespodzianka w uwielbianych muffinach :)
wygladaja cudnie i pysznie:) z slinka cieknie:)
O ja! Urosły jak szalone! Wyglądają genialnie..
czekolada i śliwka to rzeczywiście pyszne połączenie
Ależ cudowne te babeczki! Jak wyrosły pięknie!:)
Prześlij komentarz