Seromakowiec nieodłącznie kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem. Ta wersja jest troszkę inna niż seromakowce, które jadłam i piekłam do tej pory. Nie ma kruchego spodu, a w masie makowej oprócz bakalii prym wiodą także migdały i ciemna, gorzka czekolada. Użyłam czekolady o 90% zawartości kakao i myślę, (podobnie jak Asia z Kwestii Smaku, autorka przepisu), że połączenie maku i czekolady to jest przyszłość :) Właściwie nazwałabym to pyszne ciasto sernikomakobrownie.
Seromakowiec nowoczesny
Czekoladowa masa makowa:
- 100 g miękkiego masła
- 2 żółtka
- 2 szklanki gotowej masy makowej z bakaliami (dodałam suszone ananasy, żurawinę i śliwkę)
- 1 szklanka mielonych migdałów (można kupić gotowe mielone - ja kupuję w Piotrze i Pawle - bądź obrać migdały ze skórek i zmielić)
- 50 g gorzkiej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej
- 2 płaskie łyżki mąki
- 3 łyżki likieru Amaretto lub 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego (lub jedno i drugie)
Masa serowa:
- 500 g sera śmietankowego zmielonego 3-krotnie (może być z wiaderka)
- 100 g cukru pudru
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2 żółtka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
7 komentarze:
tydzień temu miałam robić to ciasto, jednak zdecydowałam się na sam sernik :)
Zamierzam go upiec na święta z 1,5 porcji i szukam opinii czy się udał i czy wyszła fala z makowej warstwy. Pozdrawiam :)
Uwielbiam seromakowiec, ale w tym roku będzie u mnie osobno sernik i osobno makowiec :)
Pozdrowienia:)
U mnie takie ciasto nosiło nazwę "seromak". I bardzo dawno go nie było, o czym przypomniał mi twój wpis...
seromakowiec! czyli to, co najlepsze w jednym! mniam, mniam.
mmm... mniam, mniam:) smakowite ciasto:)
i nie ma sensu piec dwóch różnych ciast, gdy można je zrobic w jednym :-)
Prześlij komentarz