Deser sernikowy z batonikami Bounty

25 mar 2011

Prawdziwa gratka dla wielbicieli serników, którzy postanowili sobie nie piec nic aż do Wielkanocy, ale którzy jednocześnie wzdychają tęsknie na myśl o sernikach, serniczkach, mini-serniczkach i serniczeczkach...
Deser przygotowałam w szklaneczkach, ale można też zrobić go w tortownicy, tak jak Dorota z Moich Wypieków, u której znalazłam ten przepis. Toblerone zastąpiłam tylko Bounty.
Co ważne: nie zawiera żelatyny - to biała czekolada go "trzyma".

Deser sernikowy z batonikami Bounty

Oryginał przepisu tutaj: http://mojewypieki.blox.pl/2010/07/Sernik-z-toblerone-na-zimno.html

SPÓD:
  • 150 g ciasteczek digestive
  • 50 g stopionego masła
Ciasteczka pokruszyć, wymieszać ze stopionym masłem. Powstałą masę ciasteczkową wykładać do szklaneczek, wyrównać i wstawić do lodówki na czas przygotywania masy sernikowej.

MASA:
  • 250 g sera śmietankowego, zmielonego na serniki
  • 300 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%
  • 100 g batoników Bounty, posiekanych drobno
  • 120 g białej czekolady
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Odstawić do wystygnięcia.
Śmietankę ubić. Dodać ser i dokładnie wymieszać (można mikserem). Do masy dodawać stopioną czekoladę i mieszać. Dodać pokrojone batoniki i całość wymieszać. Masę wykładać do szklaneczek, na schłodzony wcześniej spód ciasteczkowy. Schłodzić deserki w lodówce (moim wystarczyły 3 godziny).

6 komentarze:

Russkaya pisze...

Mmmm podoba mi się taki deserek :)))

cukrowa wróżka pisze...

ale to musi być boskie!!

myniolinka pisze...

zjadłabym nawet teraz... mimo późnej pory :)

Majana pisze...

O, fajny pomysł na deserek :)
Batoniki Daim akurat w domku mam :)

Ag pisze...

Dobry patent. Ja mam fazę na Bounty raz na jakiś czas, ale wtedy mogłabym wciągnąć z 4 na raz :)

Arvén pisze...

Taki trochę oszukany sernik mi się bardzo podoba ;-) I jeszcze w dodatku z Bounty...mmm!