Szczęścia ciąg dalszy...

7 lis 2009

Skoro sezam jest symbolem powodzenia w Afryce trzeba by chyba częściej używać go w kuchni. Zwłaszcza w wypiekach. Zwłaszcza w takim jak to cieście sezamowym . Połączenie sezamu oraz ciemno-brązowego cukru muscovado i suszonych daktyli daje smak nie do opisania i nie do podrobienia. Zdecydowanie do powtórzenia. Na szczęście...

Ciasto sezamowe


Oryginalny przepis na to ciasto znajduje się na blogu White Plate: http://whiteplate.blogspot.com/2008/05/sezamie-otwrz-si-ciasto-sezamowe.html

  • 1 i 1/3 szklanki mąki
  • 100 g miękkiego masła
  • 2 duże jajka
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2,5 łyżki oleju sezamowego (u mnie olej z pestek winogron)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 3/4 szklanki ciemnego brązowego cukru muscovado
  • kilka posiekanych suszonych daktyli
  • 1/4 szklanki uprażonego sezamu
  • 1/2 szklanki zsiadłego mleka, kefiru lub jogurtu (u mnie jogurt bałkański)

Jajka rozkłócić razem z olejem i ekstraktem waniliowym. Mąkę przesiać razem z sodą, proszkiem i solą. Masło utrzeć z cukrem przez 3 minuty i dodawać na przemian jajka i mąkę. Miksować. Na końcu wmieszać mleko/kefir/jogurt oraz sezam i daktyle. Wymieszać (nie miksować). Wylać do natłuszczonej foremki (użyłam keksówki o wymiarach 16cm x 8cm, Liska proponuje okrągłą formę o średnicy 20 cm). Piec w 175 stopniach przez około 40 minut. Wystudzić w formie


0 komentarze: