Quesada pasiega

12 lis 2009

Skoro nazwałam swój blog w języku hiszpańskim, wypadałoby piec hiszpańskie ciasta. Inauguruję więc cykl wypieków z tego wspaniałego kraju tym oto ciastem: Quesada Pasiega. Quesada to ciasto typowe dla regionu Cantabria, w którym spędziłam na pracy i wypoczynku całe lato 2007. Bardzo rośnie podczas pieczenia, by potem opaść i utworzyć charaterystyczne dziurki. Zapamiętałam hiszpańską quesadę jako bardzo, bardzo słodką, dlatego w moim wypieku zredukowałam dość znaczenie ilość cukru. Jest bardzo cynamonowa, lekko cytrusowa, dość zbita i ciężka, idealna na chłodne wieczory. Pyszna! Zapraszam!!

Quesada pasiega

Przepis pochodzi z tej strony: http://delicatessen-world.blogspot.com/2008/04/quesada-pasiega.html

  • 1 kg kremowego sera (w oryginale użyto hiszpańskiego queso fresco burgos, ja zastąpiłam go kremowym Presidentem)
  • 300 g cukru pudru (dałam 150 g)
  • 125 g mąki
  • 50 g brandy (pominęłam, nie lubię alkoholu w wypiekach)
  • 2 jajka
  • skórka otarta z cytryny
  • pół łyżeczki cynamonu
  • masło i cynamon do wysmarowania formy
  • cukier puder do dekoracji

Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Formę (użyłam tortownicy o średnicy 23 cm) wysmarować masłem i wysypać cynamonem.

Zmiksować ser, brandy, jajka, skórkę cytrynową i cynamon aż do uzyskania jednolitej masy. Wtedy dodać cukier, miksować dalej. Wsypać przesianą mąkę i ponownie zmiksować. Wyłożyć masę do formy i piec około 50 minut, sprawdzić patyczkiem.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wyglada bardzo smakowicie ...
Pozdrawiam Kuchareczka
ww.kucharzytrzech.blog.onet.pl

Marta pisze...

I taka też jest! :) Również pozdrawiam.